W dobie powszechnego konsumpcjonizmu
i nieustannej rynkowej konkurencji coraz trudniej odnaleźć na sklepowych
półkach produkty, w składzie których znajdowałyby się naturalne składniki. W
większości dominują bowiem niezdrowe konserwanty, które choć mają zbawienną moc
przedłużania życia produktu, to niekoniecznie dobrze wpływają już na nasze
zdrowie.
Nic więc dziwnego, iż uwaga coraz
większej ilości ludzi skupia się na naturalnych wyrobach i półproduktach, hodowanych
uprzednio w domowych ogródkach i szklarniach. I o ile zainteresowanie społeczeństwa
składem wyrobów spożywczych jest już powszechne i naturalne, to w kwestii
kosmetyków, powrót do babcinych receptur niejednego jeszcze może zdziwić.
W swojej najnowszej książce „Tajniki
DIY” znana blogerka Red Lipstic Monster przekonuje, iż domowej roboty produkty
mogą być nie tylko źródłem naszej satysfakcji, ale z biegiem czasu mogą stać
się pasją, a nawet stanowić trwały fundament
pod zupełnie nowy styl życia, wcale nie uszczuplający nasz czas i portfel.
Autorka książki już na wstępie
podkreśla, iż we wszystkich
proponowanych przez siebie recepturach, zawarła ogólnodostępne, niedrogie
składniki, z których, przy niewielkiej porcji pracy i cierpliwości, da się
stworzyć zupełnie niesamowity produkt.
Książka podzielona jest na trzy
różne działy: DIY kosmetyczne, DIY
przechowywanie i organizacja oraz DIY prezenty, w których znajdziemy specjalne receptury,
przypisane do powyższych kategorii. Osobiście zachwyciły mnie wszystkie urodowe
pomysły i przepisy, wykorzystujące naturalne składniki.
Od tych powszechnych przepisów wykorzystujących
odżywcze właściwości miodu i awokado, czy kurze białko do walki z zaskórnikami kurze
białko, po już mniej znane maseczki z węglem czy specjalne pasty oczyszczające
dla skóry problematycznej. Oczywiście specyfiki do twarzy do tylko część całego
zbioru przepisów kosmetycznych. Jestem przekonana, iż niejedną kobietę zachwycą
receptury na pachnące kule do kąpieli czy delikatne peelingi do ciała.
Dla bardziej praktycznych i
zorganizowanych osób, z zacięciem artystycznym, świetnym wyborem okażą się
rozdziały poświęcone tworzeniu różnorodnych organizerów i pudełek, ozdób i
prezentów. Jedynym ograniczeniem przy ich powstaniu jest tylko i wyłącznie nasza wyobraźnia.
Jeśli preferujecie więc oryginalne i nieszablonowe dekoracje, ta książka jest
niekłamanym źródłem wielu ciekawych pomysłów.
Oczywiście tak osobliwy poradnik,
pobudzający w różnym stopniu wrażliwość i artyzm odbiorcy, musi mieć równie
nieszablonową oprawę. Liczne fotografie, nie tyle samych składników, co przede
wszystkim wyrobów gotowych, wielokrotnie inspirują, a twarda okładka oraz gruby kredowy papier sprawiają,
iż książka przepięknie prezentuje się w biblioteczce. W mojej opinii „Tajniki
DIY” to książka, która choć w sprzeczności z szybkim tempem obecnych czasów,
każe zatrzymać się i pochylić na parę chwil nad wykonywaną pracą, to jak nic
innego, uruchamia wyobraźnię, zobowiązując do kreatywności i pomysłowości.
Ocena: 10/10!
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję:
Przydatny post, książka wydaje się ciekawa :D! Zapisałam sobie linka i w przyszłości może ją kupię :)!
OdpowiedzUsuńloveanimalsi.blogspot.com
W sumie myślę, że dwa działy tej książki mogłyby mnie zainteresować.
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się, żeby sprawić sobie tą książkę
OdpowiedzUsuńja-sie-dystansuje.blogspot.com
Raczej się nie skusze na poradnik, ale fakt sama staram się wykonywać produkty z rzeczy dostępnych na moim ogrodzie czy sadzie, ale coraz trudniej uchować coś nie stosując oprysków :(
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy skorzystałabym z porad zawartych w tym poradniku. Nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki!
OdpowiedzUsuńDla kogoś kto się interesuje tematem ta książka jest na pewno bardzo wartościowa.
OdpowiedzUsuń